Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1654179/polbook-tak-ma-sie-nazywac-polski-kidle
PolBook – tak ma się nazywać “polski Kindle” [prima aprilis]
31 Saturday Mar 2018
Posted Czytniki
in31 Saturday Mar 2018
Posted Czytniki
inOriginal post:
cyfranek.booklikes.com/post/1654179/polbook-tak-ma-sie-nazywac-polski-kidle
31 Saturday Mar 2018
Posted Czytniki, PocketBook
inUkazała się właśnie aktualizacja oprogramowania wewnętrznego dla czytników PocketBook Touch Lux 3. Firmware w wersji 5.14.1486 nosi datę publikacji 21 III 2018 roku. Plik na razie nie jest dostępny na stronie internetowej producenta. Trafia bezprzewodowo (OTA) do tych czytników, które mają połączenie z internetem.
Aktualizacja dla PocketBooka Touch Lux 3 dostępna jest (na razie) przez wi-fi
Producent dość oszczędnie informuje o zmianach dokonanych w bieżącym oprogramowaniu. Podano, że:
– poprawiony został czas otwierania książek;
– wyeliminowano problem z wyrównywaniem tekstu w niektórych e-bookach;
– wyeliminowano restarty urządzenia pojawiające się przy korzystaniu z wolniejszych kart pamięci.
Wspomniane problemy akurat u mnie się nie pojawiały, więc trudno mi się do nich odnieść, poza uznaniem, że je wyeliminowano.
Po aktualizacji
W nowej wersji zauważyłem jednak problem, którego wcześniej nie widziałem. Wysłałem już zgłoszenie do wsparcia technicznego z prośbą o zbadanie i ewentualnie usunięcie problemu. Nie wiem, czy dotyczy on tylko mojego czytnika. Proszę o potwierdzenie, czy jest tak też u Was. Otóż kłopotliwa stała się zmiana formatowania e-booka otwartego w Adobe Readerze. Każdorazowa modyfikacja wielkości czcionki czy marginesu zamyka menu ustawień. Jeśli więc chcę na przykład zmniejszyć rozmiar liter o kilka punktów, to muszę za każdym razem od nowa otwierać wspomniane menu. Nie da się za jednym razem zmienić kilka razy wielości tekstu.
Każdorazowa zmiana formatowania EPUBa (np. wielkości czcionki) wymaga teraz w Adobe Readerze kolejnego wywołania menu
Drugi problem (występujący już wcześniej) to e-booki z Wolnych Lektur. Adobe Reader wciąż ma kłopoty z formatowaniem książek pobranych z tego serwisu. Prawie cały tekst (za wyjątkiem nagłówków) jest wyświetlany kursywą.
Jeśli więc nie macie w swoich czytnikach problemów poprawianych przez bieżącą aktualizację, to może niekoniecznie ją wgrywajcie.
[Aktualizacja 4 IV 2018 r.]
Ze wsparcia technicznego producenta otrzymałem wiadomość, że jesienią 2018 roku planowane jest udostępnienie nowej wersji oprogramowania (5.18). Będzie ono miało taką funkcjonalność jak w najnowszych modelach (np. PB Touch HD, PB InkPad 3). Wtedy też zostaną usunięte występujące obecnie błędy (zamykanie menu formatowania wyglądu książki, wyświetlanie nieprawidłowej liczby książek w kolekcji).
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1654062/aktualizacja-oprogramowania-dla-czytnikow-pocketbook-touch-lux-3
19 Monday Mar 2018
Posted Amazon Kindle, Promocje
inDziś rano ruszyła w niemieckim Amazonie wielkanocna promocja. Obejmuje ona wiele produktów, w tym czytniki Kindle. Kindle Paperwhite 3 został przeceniony aż o 45 EUR. Nie wiem, czy kiedyś była tak duża obniżka ceny tego modelu. Oferta świąteczna obejmuje także Kindle 8.
W niemieckim Amazonie trwa tydzień ofert wielkanocnych (źródło: amazon.de)
Za czytnik Kindle Paperwhite 3 zapłacimy teraz 98,18 EUR (ok. 415 PLN). Dostępna jest wersja z białą lub czarną obudową. Dziś zamówiony sprzęt, powinien zostać dostarczony pod polski adres między 22 a 23 III (przy bezpłatnej dostawie). Z kolei podstawowy czytnik, Kindle 8, kupimy do Polski za 62 EUR (ok. 265 PLN). Tu czas oczekiwania może być dłuższy, bo paczka może przyjść między 23 a 26 III (dotyczy to zarówno wersji z białą jak i czarną obudową). Do Polski wciąż nie można zakupić Kindle Oasis.
Kindle 8 (biały, wi-fi, bez reklam) |
|
Kindle 8 (czarny, wi-fi, bez reklam) |
|
Kindle Paperwhite 3 (czarny, wi-fi, bez reklam) 144,70 EUR |
|
Kindle Paperwhite 3 (biały, wi-fi, bez reklam) 144,70 EUR |
Podsumowanie zamówienia Kindle Paperwhite 3 (źródło: amazon.de)
Używane 20% taniej!
Jeśli ktoś szuka okazji cenowych, to na czytnikach Kindle tegoroczna oferta się nie kończy. Dotyczy to niektórych produktów używanych, na które właśnie ogłoszono rabat w wysokości 20%. Obejmuje to produkty sprzedawane przez Amazon (wśród używek są też inni oferenci, trzeba więc wskazać produkt opisany jako “Realizacja przez Amazon”).
Produkty oferowane w ramach “Amazon Warehouse” są przecenione o 20% (źródło: amazon.de)
Wśród ciekawych ofert znajdziemy m.in. na prawdę niedrogi a całkiem udany czytnik – Tolino Page. Można teraz kupić za 39,99 EUR (ok. 170 PLN). Niestety, na razie można zamówić, ale czas dostawy nie jest znany. Z kolei dla poszukiwaczy czegoś z większym ekranem, dziś używane czytniki Kobo Aura One oferowane są po 190,63 EUR (ok. 810 PLN). W ich przypadku podobnie jest z dostawą, termin zostanie podany przez sklep
Podsumowanie oferty Tolino Page (źródło: amazon.de)
Podsumowanie oferty Kobo AUra One (źródło: amazon.de)
A może tańszy Kindle z reklamami?
Można zaoszczędzić kilka(naście) euro przy zakupie czytnika przez pocztowego pośrednika. Dotyczy to ofert czytników z reklamami, które są tańsze, ale nie wysyła ich Amazon do Polski. Sposób opisałem 15 XI 2014 roku, gdy nie można było do nas zamawiać czytników z amazon.de. Mam nadzieję, że pomogłem w ten sposób wielu osobom. Sam także kupowałem tą drogą czytniki.
Kindle 8 (czarny, z reklamami) 69,99 EUR teraz 49,99 EUR (ok. 212 PLN) + przesyłka z Mailboxde |
|
Kindle 8 (biały, z reklamami) 69,99 EUR teraz 49,99 EUR (ok. 212 PLN) + przesyłka z Mailboxde |
|
Kindle Paperwhite 3 (czarny, wi-fi, z reklamami) 119,99 EUR 74,99 EUR (ok. 320 PLN) + przesyłka z Mailboxde |
|
Kindle Paperwhite 3 (biały, wi-fi, z reklamami) 119,99 EUR 74,99 EUR (ok. 320 PLN) + przesyłka z Mailboxde
|
Poradnik dla tych, co pierwszy raz
Tak niska cena czytników Kindle, zasłużenie cieszących się dobrą opinią, to dobra okazja, aby zacząć cyfrowe czytanie. Dla tych, którzy do tej pory rzadko robili zakupy w niemieckim oddziale Amazonu, przygotowałem krótki poradnik:
– sklep wysyła zakupy o wartości od 39 EUR na polski adres bez dodatkowych opłat za wysyłkę;
– dane do logowania w amerykańskim Amazonie czy europejskich oddziałach są takie same;
– ceny podane w sklepie mają uwzględnioną niemiecką stawkę VATu, po podaniu polskiego adresu dostawy, cena zostanie przeliczona wg polskiej (wyższej) stawki. Dlatego wartość zakupów w koszyku będzie inna niż na sklepowej stronie danego produktu;
– za zakupy w amazon.de najlepiej płacić kartą rozliczaną w EUR. Można także płacić polską kartą płatniczą. Także wtedy (zazwyczaj) lepiej wybrać płatność w EUR i pozwolić, aby to bank dokonał przewalutowania;
– przeliczenie cen czytników podaję orientacyjnie, ostatecznie to od kursu euro i opłat w naszym banku zależy sposób przeliczenia na złotówki;
– do Polski wysyłane są czytniki Kindle bez reklam (opisane jako „Ohne Spezialangebote”);
– obciążenie karty płatniczej następuje po wysłaniu paczki. Przy pierwszym zakupie w Amazonie, karta może być chwilowo obciążona kwotą 1 EUR (która zostanie zwrócona po kilku dniach);
W ramach świątecznej oferty jest także wiele innych produktów w atrakcyjnych cenach. Warto zaglądnąć na stronę akcji (źródło: amazon,de)
Korzystając z moich odsyłaczy przy zakupach Kindle, motywujecie mnie do dalszej pracy 🙂
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1651483/kindle-paperwhite-3-taniej-o-45-eur-w-ramach-promocji-wielkanocnej
18 Sunday Mar 2018
Posted Czytniki, Testy i recenzje, Tolino
inRecenzja:
W pierwszej części recenzji przedstawiłem czytnik książek Tolino Epos od strony technicznej. W części drugiej przedstawiam moje wrażenia z testów w codziennym użytkowaniu.
Tolino Epos jest wodoodporny
Tolino Epos na co dzień
Ekran recenzowanego Tolino jest zauważalnie większy niż we wcześniejszych modelach tej marki. Z tego powodu czytnik raczej nie zmieści się w kieszeni kurtki czy spodni ale wciąż mieści się w granicach wygodnych do noszenia go ze sobą. Jednak mimo wszystko to najważniejszy atut w czytnika, sprawdzający się w codziennym użytkowaniu.
Tolino Epos (po lewej) i Tolino Vision 3 HD (po prawej)
Niewątpliwą zaletą większego ekranu jest to, że mieści on zdecydowanie więcej tekstu niż na „standardowych” sześciu calach. Dzięki temu można np. rzadziej zmieniać strony. Z kolei osoby potrzebujące większego tekstu, także docenią taki ekran. Zmieści się na nim całkiem sporo, nawet mimo większych liter. Na przypadkowym e-booku porównałem ilość wyświetlanego tekstu (ta sama książka, ten sam rozmiar czcionki) w Tolino Vision 3 HD i Eposie. To co zmieściło się na ekranie Tolino Vision 3 HD zajmowało ok. 40-50% tekstu wyświetlanego w większym modelu. Można więc bardzo zgrubnie przyjąć, że zmiana stron w recenzowanym Tolino jest niemal dwa razy rzadsza niż w sześciocalowym czytniku.
Jest jeszcze jedna strona posiadania czytnika z większym ekranem. Na rynku mało jest pasujących do tego czytnika okładek. Nie kupiłem od razu firmowego etui, szukałem więc jakiegoś uniwersalnego. Jednak nie udało mi się znaleźć niczego co by mi odpowiadało akurat w tym rozmiarze.
Widok księgozbioru w czytniku Tolino
Książki zakupione w polskich księgarniach wyświetlają się na czytnikach Tolino bez problemu. Podobnie jest w przypadku recenzowanego modelu. Żadna polska księgarnia nie należy do sojuszu niemieckich księgarzy, więc nie oferuje także połączenia z czytnikami czy chmurą Tolino. Trzeba więc e-booki wgrywać do Eposa samodzielnie. Można to zrobić poprzez skopiowanie pliku EPUB do pamięci czytnika przez kabel USB.
Widok konta w chmurze Tolino Cloud, do wgrywania własnych książek służy ikonka z chmurą w prawym górnym rogu (można też upuścić plik na otwartym oknie)
Można także przesłać książkę bezprzewodowo poprzez wgranie do chmury Tolino Cloud. Plik trzeba umieścić na swoim koncie w serwisie webreader.mytolino.com, a czytnik go pokaże wkrótce po podłączeniu do wi-fi (a więc na przykład w chwilę po starcie). Trzeba jednak pamiętać, że pobranie samego pliku do czytnika musimy sami zainicjować (po synchronizacji jest tylko informacja, że dany e-book jest w chmurze). Działa to szybko i w obie strony (książkę z czytnika można wysłać także na konto w chmurze). W chmurze należy zalogować się na to samo konto, które mamy aktywne w czytniku. Trzeba więc najpierw wybrać odpowiednią księgarnię (z którą połączony jest czytnika) a potem podać dane do logowania (Anmelden) na konto we wspomnianym sklepie. Awaryjnie, można także skorzystać z czytnikowej przeglądarki WWW i pobrać plik z konta w innej chmurze, z której korzystamy (np. box.net).
Ekran startowy w Tolino zawiera m.in. trzy ostatnio otwierane pozycje oraz listę sugestii z księgarni, z którą jest połączony – tutaj ebook.de
Czytnik ma zarówno standardowe jak i dodatkowe funkcje dopasowania tekstu do upodobań użytkownika. Do podstawowych należy regulacja marginesów, odstępu między liniami i wyrównywania tekstu. I tu jest przynajmniej jedna ważna funkcja wyróżnia go od konkurencji – Tolino posiada możliwość wymuszenia wyrównywania tekstu do prawego i lewego marginesu (justowania). W połączeniu z podziałem wyrazów, daje to (moim zdaniem) pozytywny efekt. Tej funkcjonalności zdecydowanie brakuje niekiedy u konkurencji. Co prawda podział wyrazów nie działa od razu z polskimi e-bookami, ale w dalszej części opisałem, jak podział wyrazów dodać do Tolino. W czytniku jest całkiem zgrabna czcionka Bitter, pozostałych pięciu nie używałem. Ale przynajmniej teraz wyświetlają one poprawnie polskie znaki (wcześniej z niektórymi był kłopot). Wielkość tekstu ma dobry zakres regulacji – aż jedenaście stopni. Można też do własnych upodobań zmienić skok wielkości czcionki.
Menu formatowania tekstu
Tolino posiada możliwość wykonywania notatek i podkreśleń oraz dodawania zakładek. Zaznaczone przez użytkownika fragmenty zostają zapisane w pliku notes.txt, który można potem na przykład przetwarzać na komputerze.
Klawiatura Tolino nie posiada polskich znaków, więc nie da się ich wprowadzić zarówno w polu wyszukiwania jak i do notatek
Czytanie książek na recenzowanym czytniku to generalnie duża przyjemność, ale jest też niestety kilka problemów. Dość dziwne jest dla mnie, że w kolejnych czytnikach Tolino nie poprawiono wybierania odsyłaczy. O ile najtańszy Tolino Page na tę przypadłość specjalnie nie cierpi, o tyle droższe modele jak najbardziej. Wybranie odsyłacza, szczególnie jeśli jest ustawiony niewielki rozmiar czcionki, bywa bardzo trudne. Często dopiero po kilku próbach udawało mi się skorzystać z tej funkcji. Zwykle próby okupione były zupełnie niechcianymi akcjami jak otwarcie menu, podkreślenie wyrazu czy zmiana strony. W przypadku książki z większą ilością odsyłaczy, takie zachowanie czytnika może być (delikatnie ujmując) dość frustrujące.
Drugi problem to niezbyt precyzyjna reakcja na dotyk. Do tej pory w żadnym czytniku Tolino nie miałem kłopotów z pisaniem na klawiaturze ekranowej czy wybieraniem opcji w menu. W recenzowanym modelu to się zdarza, szczególnie w przypadku rogów ekranu. Również czujnik wywołujący ekran startowy kilka razy nie zadziałał tak, jak powinien. Mimo długiego przytrzymywania palcem, czytnik nie wychodził z książki do ekranu startowego. Nie są to może wielkie problemy, ale wskazują na (prawdopodobnie) wciąż niedopracowane oprogramowanie. Pół roku po premierze trochę to dziwi.
Obok reakcji na dotyk, największą bolączką użytkowania dużego Tolino jest stosunkowo krótki czas pracy na jednym ładowaniu baterii. W moim przypadku było to około 6-7 dni. Nie robiłem specjalnych pomiarów. Podany czas odnosi się do dość regularnego czytania z codziennym wysyłaniem i odbieraniem plików z chmury Tolino przez wi-fi. Oświetlenie mam raczej wyłączone, ale przy słabszym świetle zewnętrznym używałem go z automatycznymi ustawieniami co do temperatury barwowej i mniej niż połową natężenia światła. Piątego dnia (przy poziomie naładowania ok. 30%) czytnik zazwyczaj po raz pierwszy informował o konieczności doładowania. Szóstego lub siódmego dnia zazwyczaj podłączałem go do prądu przy kilkunastu procentach naładowania baterii.
Czytnik może także wyświetlać PDFy. Pomimo większego (niż przeciętnie) ekranu, Tolino Epos słabo nadaje się do wygodnego czytania plików w formacie PDF. Jest to możliwe tylko z dokumentami, które po wyświetleniu będą czytelne bez dodatkowych przekształceń, takich jak powiększenie, przycięcie czy rozpływ (ang. reflow). Najlepszym rozwiązaniem jest obrót tekstu na ekranie i czytanie w trybie poziomym (landscape). Dzielenie stron, które nie mieszczą się na jednym ekranie działa poprawnie (aby zmieniać strony, trzeba stukać palcem w środek dolnej części ekranu). Korzystanie z PDFów na dużym Tolino może mieć większy sens, niż w przypadku mniejszych czytników. W sumie byłem dość zaskoczony, że pomimo braku specjalnych opcji przystosowujących pliki PDF, czytanie takich plików może być przyjemne. Pomógł nie tylko większy rozmiar ekranu ale i bardzo dobra jakość wyświetlanego obrazu. Jeśli jednak PDF ma zdefiniowany duży rozmiar strony lub bardzo małą czcionkę, Tolino nie da nawet cząstki tego, co oferują PocketBooki, Cybooki czy Kindle.
Panel dopasowywania PDFów nie oferuje zbyt wielu możliwości (od lewej: obrót, spis treści, rozpływ, zakładki, oświetlenie, dopasowanie do szerokości ekranu, powiększenie, pomniejszenie), ale czytanie takich plików na większym ekranie może być całkiem wygodne nawet bez zaawansowanych opcji
Podsumowując, muszę stwierdzić, że lektura książek na recenzowanym czytniku sprawia sporo przyjemności, jednak Tolino Epos nie oferuje użytkownikowi takiego komfortu, jakiego można by się spodziewać po jednym z droższych urządzeń na rynku. Urządzenie broni się bardzo wysoką jakością wyświetlanego tekstu, ale to niestety nie wystarczy. Przykre, że czytanie EPUBów może sprawiać na nim kłopoty jeśli będziemy chcieli korzystać często z odsyłaczy. Sytuację trochę ratują inne funkcje, jak choćby możliwość dodania dzielenia wyrazów (o tym piszę w dalszej części) czy wymuszenia wyrównania do prawego i lewego marginesu (justowania), ale moim zdaniem trochę zabrakło aby najdroższy czytnik w rodzinie Tolino zyskał moje uznanie. Może się to jednak zmienić, jeśli zostanie poprawione wybieranie odsyłaczy.
Tolino Epos – własne modyfikacje
Czytniki Tolino tworzone są głównie z myślą o rynku niemieckojęzycznym. Ale oczywiście można z nich korzystać także w Polsce. W takim przypadku tracimy stosunkowo niewiele. Po pierwsze nie skorzystamy z bezpłatnych hotspotów, które umożliwiają połączenie z księgarnią lub synchronizację z chmurą. Po drugie, nie możemy wyłączyć ofert niemieckiej księgarni, z którą połączony jest czytnik. Poza tym, można w naszym kraju korzystać z pozostałych dobrodziejstw urządzenia i ekosystemu.
Co ważne, łatwo można dokonać modyfikacji, które pozwolą bardziej cieszyć się polskimi e-bookami. Trzeba pamiętać, że czytniki Tolino pracują pod zamkniętym Androidem i nie da się wgrywać własnych aplikacji (bez uzyskania praw roota). W tym miejscu jednak nie będę zajmować się rootowaniem systemu czytnika lecz skupię się na funkcjonalnych i prostych modyfikacjach.
Najbardziej przydatne będzie chyba wzbogacenie Tolino o dzielenie wyrazów w polskich e-bookach – można je uzyskać np. przez wgranie pliku przygotowanego przez athame z forum.eksiazki.org. Plik reguł hyph_pl.dic należy skopiować (po rozpakowaniu pobranego archiwum *.7z) z komputera (przez kabel USB) do katalogu „.tolino/hyphenDicts” w czytniku. W komputerze trzeba mieć włączone wyświetlanie plików ukrytych/systemowych, bo inaczej ten katalog może nie być widoczny dla użytkownika. Od tego momentu EPUBy, które mają zdefiniowany poprawnie język polski, będą wyświetlane z podziałem wyrazów (chyba, że mają to celowo zablokowane). Nie ma potrzeby specjalnego przerabiania książek poza czytnikiem.
Można także wgrać własny wygaszacz ekranu – jako, że czytniki Tolino nie dają użytkownikowi wyboru grafiki pojawiającej się jako wygaszacz (gdy czytnik jest wyłączony), można ją przygotować samodzielnie. Najlepiej jeśli plik to czarno-biały JPG o rozdzielczości ekranu, czyli 1872×1404 pikseli. Należy nadać mu nazwę suspend.jpg i wgrać do katalogu głównego w pamięci czytnika. Przykładową grafikę można pobrać tutaj.
W Tolino można dodać własny ekran wygaszacza
Czytniki Tolino mogą być uzupełnione o wgrane samodzielnie czcionki. Pliki w formacie TTF lub OTF należy skopiować do katalogu „Fonts”. Od tego momentu można je wybrać w ustawieniach sposobu wyświetlania tekstu. Tolino pozostawia również użytkownikowi możliwość zdefiniowania jaki jest skok wielkości tekstu. W tym celu należy wyedytować plik size.csv znajdujący się w katalogu „Fonts”. Podaje się w nim nazwę czcionki i wartości, które będą definiować wielkość tekstu po wybraniu kolejnych kroków zwiększających go lub zmniejszających.
Dograna czcionka (tutaj – Bookerly) pojawia się obok już obecnych w czytniku
Producent dostarcza kilka słowników, ale niestety nie ma wśród nich polskiego. Nie dziwi to, ponieważ produkt nie jest skierowany na nasz rynek. Warto zwrócić uwagę na Tolino, jeśli potrzebny jest nam słownik angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, holenderski czy włoski. Dostępne są również w czytniku słowniki pozwalające tłumaczyć z angielskiego na wspomniane wyżej języki. Do czytników Tolino można wgrać własne słowniki. Muszą one być zapisane w formacie quickdic. Polsko-angielski można pobrać np. ode mnie. Większy zbiór znajdziemy na przykład tutaj (do Tolino można pobierać te oznaczone jako v006).
Słowniki dostarczone z czytnikiem, dostosowane są do rynków, na których oferowany jest czytnik
Podsumowanie
Tolino Epos to dość poprawny czytnik z dużym, ślicznym ekranem. Jakość wyświetlanego tekstu umożliwia czytanie nawet przy użyciu niewielkich rozmiarów czcionek. To może się przekładać na rzadsze zmienianie stron. Taki ekran to także większy komfort dla osób mającymi kłopoty ze wzrokiem. Za ekran należą się brawa.
W sumie czuję się jednak trochę zawiedziony. Nie mogę zapomnieć, że to obecnie jeden z najdroższych czytników na rynku. Wydając na niego ponad tysiąc złotych, można się spodziewać, że komfort użytkowania dorówna cenie. Tak jednak nie jest. Ja mam zastrzeżenia głównie co do prędkości działania, sporadycznego braku reakcji na wybranie przycisku wywołującego ekran główny, trudności przy wybieraniu odsyłaczy oraz niewielkiego zakresu regulacji temperatury barwowej oświetlenia. Pomimo większego ekranu, podobnie jak na innych czytnikach tej marki, komfortowe czytanie publikacji w formacie PDF bywa niemożliwe.
Moje uwagi dotyczą oprogramowania wewnętrznego w wersji 11.2. Wcześniej czytnik zachowywał się znacznie gorzej. Pozostaje mieć nadzieję, że programiści poprawią zauważone błędy w kolejnych wersjach. Bez wytkniętych błędów, Tolino Epos byłby świetnym (choć wciąż drogim) czytnikiem.
Tolino Epos
Porada konsumencka na dziś brzmi: jeśli masz dużo pieniędzy a chcesz Tolino lecz z większym (tudzież ślicznym) ekranem, poczekaj na obniżkę ceny Eposa. Jeśli jednak po wysokiej cenie oczekujesz nie tylko większego ekranu ale i urządzenia na najwyższym poziomie, to pomyśl raczej o którymś z tej czwórki: Kobo Aura H2O edycja 2, Kindle Oasis 2, PocketBook InkPad 3 lub Kobo Aura One.
Plusy
– bardzo czytelny, kontrastowy ekran;
– sprawne współdziałanie z chmurą Tolino;
– możliwość dodawania własnych czcionek, słowników, wygaszacza;
– możliwość dodania polskich reguł podziału wyrazów;
– możliwość wymuszenia w czytniku wyrównania do lewego i prawego marginesu (justowania) tekstu;
– możliwość samodzielnego zdefiniowania skoku zmiany wielkości tekstu dla każdej czcionki (o ile ustawienia domyślne nie są odpowiednie);
– wodo/pyło/odporność.
Minusy
– ubogi zakres regulacji temperatury barwowej oświetlenia;
– stosunkowo krótki czas pracy na jednym ładowaniu baterii (ok. 6-7 dni);
– brak możliwości powiększenia rycin zawartych w tekście;
– niezbyt szybkie działanie;
– niewygodne czytanie PDFów;
– wysoka cena katalogowa;
– brak spolszczenia;
– brak polskiego słownika;
– brak fizycznych przycisków zmiany stron;
– kłopotliwe korzystanie z przypisów (szczególnie przy mniejszym rozmiarze czcionki);
– niezbyt precyzyjnie dopasowana ramka wokół ekranu.
Dane techniczne (według producenta):
Wymiary: 209 × 140 × 8,2 mm;
Masa: 260g;
Ekran: przekątna 19,81 cm (7,8”) E-Ink Carta 1872×1404 pikseli, 300 ppi, dotykowy, wbudowane przednie oświetlenie z regulacją poziomu natężenia i temperatury barwowej;
Procesor: 1 GHz;
Łączność bezprzewodowa Wi-Fi (802.11 b/g/n), bezpłatne punkty dostępowe w RFN;
Kolor: czarny;
Pamięć wewnętrzna: 8 Gb (ok. 5,9 GB na pliki użytkownika);
Złącze USB: Micro USB 2.0;
Formaty książek elektronicznych: ePub, PDF z funkcją PDF to Text (również z Adobe DRM), TXT;
Czcionki: 6 krojów (jedna bez polskich znaków), możliwość instalacji własnych krojów czcionek, regulacja wielkości liter;
Obsługiwane języki (menu oraz słowniki w czytniku): angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, holenderski, włoski;
Pamięć w chmurze Tolino Cloud: 25GB
Instrukcja obsługi: User Manual
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1651040/tolino-epos-recenzja-pierwszego-czytnika-tolino-z-ekranem-7-8-czesc-ii
16 Friday Mar 2018
Posted Czytniki, Testy i recenzje, Tolino
inMarki Tolino dziś już nie trzeba w naszym kraju specjalnie przedstawiać. Choćby ilość ofert na Allegro, jest świadectwem pojawienia się tych czytników w świadomości Polaków. Zupełnie inaczej było w czasie, gdy recenzowałem pierwszy model – Tolino Shine. Czas szybko mija, teraz zapraszam do lektury recenzji już piątego z kolei czytnika tej marki na moim blogu – Tolino Epos. W pierwszej części przedstawiam urządzenie od strony technicznej.
Tolino Epos
Tolino Epos – konkurencja nie śpi
Tolino Epos to jednocześnie największy i najdroższy obecnie czytnik niemieckiej marki. Jednak konkurencja nie śpi – na rynku funkcjonują obecnie przynajmniej cztery inne czytniki z ekranem o identycznych parametrach. A ekran w czytniku to bezsprzecznie ważna sprawa. Wydawało by się więc, że nie ma sensu ich porównywać Trzeba jednak pamiętać, że wrażenia z czytania na poszczególnych modelach mogą się jednak trochę różnić. Decydują o tym choćby stosowane przez poszczególnych producentów odmienne sposoby reagowania na dotyk czy wbudowanym oświetleniem. To może wpłynąć na jakość obrazu postrzeganego przez użytkownika. Poszczególne modele (poza ekranem) różnią się także parametrami sprzętowymi oraz funkcjami oprogramowania. W sumie więc identyczny ekran nie przesądza jeszcze niczego. Porównanie parametrów technicznych modeli z ekranem o przekątnej 19,81 cm (7,8 cala) zawarłem w poniższej tabeli.
Porównanie podstawowych cech bieżącej oferty czytników z ekranem 19,81 cm (7,8”)
Tolino Epos |
Kobo Aura One |
Icarus Illumina XL HD |
PocketBook InkPad 3 (PB 740) |
|
ekran (przekątna) |
19,81 cm (7,8”) |
19,81 cm (7,8”) |
19,81 cm (7,8”) |
19,81 cm (7,8”) |
ekran [piksele] |
E-Ink Carta 1872×1404 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1872×1404 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1872×1404 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1872×1404 (300 ppi) |
płaski front |
tak |
tak |
nie |
nie |
ekran dotykowy |
tak |
tak |
tak |
tak |
wodoodporność |
tak |
tak |
nie |
nie |
wbudowane oświetlenie |
tak |
tak |
tak |
tak |
regulacja temperatury barwowej oświetlenia |
tak (smartLight) |
tak (ComfortLight PRO) |
nie |
tak (SMARTlight) |
pamięć wewnętrzna [GB] |
8 |
8 |
16 |
8 |
procesor [GHz] |
1,0 |
1,0 |
1,6 |
1,0 (dwurdzeniowy) |
masa [g] |
260 |
230 |
275 |
210 |
wymiary [mm] |
209 × 140 × 8,2 |
195,1 × 138,5 × 6,9 |
200 × 145 × 9 |
195 × 136,5 × 8 |
fizyczne przyciski zmiany stron |
nie |
nie |
nie |
tak |
kolor obudowy |
czarny |
czarny |
czarny |
ciemnobrązowy |
dodatkowe uwagi |
integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB |
zintegrowana usługa Pocket |
obsługa audio (mp3), zintegrowany sklep Google Play (Android OS 4.2), Bluetooth |
karta microSD do 32 GB, żyroskop, audio (TTS i MP3), Dropbox, wysyłka bezprzewodowa Send-to-PocketBook |
premiera rynkowa [rok] |
2017 |
2016 |
2017 |
2018 |
cena katalogowa |
249 EUR |
229,99 EUR |
199,95 EUR |
1099 PLN (ok. 265 EUR) |
Z wymienionych w tabeli, Kobo Aura One jest najdłużej na rynku (pojawiła się już nawet w Stanach i Japonii wersja „manga” z pamięcią rozszerzoną do 32GB). Firma Rakuten Kobo jako pierwsza wprowadziła w czytniku regulowaną temperaturę barwową wbudowanego oświetlenia. Dziś taką funkcję posiada też m.in. recenzowany czytnik Tolino Epos oraz nowy PocketBook InkPad 3 (jest także kilka modeli z mniejszymi ekranami). Użytkownik może w takim przypadku sam decydować (definiując parametry samodzielnie lub zdając się na ustawienia czytnika), czy chce mieć oświetlenie o barwie bardziej zimnej (białej) czy też bardziej ciepłej (żółtawej). Producenci czytników sugerują, aby podczas czytania po zmroku raczej używać tej drugiej opcji.
Zarówno Kobo Aura One jak i Tolino Epos mogą też pochwalić się wodoodpornością. PocketBook natomiast wyróżnia się pod względem sprzętowym fizycznymi przyciskami zmiany stron, obsługą kart pamięci oraz dwurdzeniowym procesorem.
Icarusa umieściłem w zestawieniu tylko dlatego, że jest dostępny na europejskim rynku. Po doświadczeniach z Icarusem Illumina XL nie zdecyduję się póki co na tę markę (ani inny klon np. inkBook). Recenzja zamieszczona na holenderskim blogu („Review: Icarus Illumina XL HD (2017)”) tylko potwierdza moje obawy. Raczej go nie polecam.
Czytanie kiedyś i dziś (po lewej Palm Tungsten C, po prawej Tolino Epos)
Jak więc na tle konkurencji wygląda recenzowany Tolino? Warto zwrócić uwagę na jego wodoodporność, możliwość regulacji temperatury barwowej wbudowanego oświetlenia oraz dostęp do bezprzewodowych usług związanych z kontem o pojemności 25 GB w chmurze Tolino. Z mniej chlubnych osiągnięć, trzeba zauważyć, że to jeden z cięższych i droższych czytników w powyższym zestawieniu. Jednak, pomimo katalogowej ceny 249 EUR, można go niekiedy kupić za ok. 210 EUR. Co stawia go już w trochę lepszym świetle.
Tolino Epos – gdzie kupić?
Wszystkie czytniki Tolino można zamawiać bezpośrednio do Polski z niemieckich księgarń. Tak też trafił do mnie Tolino Epos. Poszczególne sklepy mają podobną ofertę, najczęściej są to cztery bieżące modele (Tolino Page, Tolino Shine 2 HD, Tolino Vision 4 HD oraz Tolino Epos). Ceny są także zbliżone, choć zdarzają się promocje. Recenzowane Tolino można znaleźć również (poza księgarniami w RFN) w stacjonarnych sklepach na terenie Austrii i Szwajcarii.
Czytniki Tolino w niemieckim sklepie sieci Saturn, Tolino Epos na pierwszym planie (Berlin, 2018 r.)
Przesyłka czytników na terenie Niemiec jest zazwyczaj bezpłatna. Za paczkę do Polski trzeba jednak dopłacić od 6,95 do 10 EUR:
buecher.de – 6,95 EUR;
ebook.de – 7,50 EUR;
hugendubel.de – 7,50 EUR;
mayersche.de – 7,50 EUR;
weltbild.de – 10,00 EUR;
Pozostałe księgarnie wchodzące w skład sojuszu Tolino, a mianowicie bol.de, buch.de, buchhandlung.de, thalia.de, osiander.de – nie wysyłają zakupów do Polski. Czytnik pojawia się także w różnych cenach w niemieckim Amazonie.
Ekosystem Tolino
Na temat integracji czytników Tolino z księgarniami pisałem już przy okazji poprzednich recenzji. Przypomnę jednak, że projekt jest reakcją niemieckich księgarzy na coraz bardziej dominującą pozycję Amazonu na bardzo lukratywnym (w skali świata) niemieckojęzycznym rynku. Niezaprzeczalny sukces marki to efekt wspólnych działań sieci księgarskich i Deutsche Telekomu, który odpowiadał (do zeszłego roku) za stronę techniczną ekosystemu Tolino. Teraz miejsce niemieckiego operatora telekomunikacyjnego zajmuje japońsko-kanadyjski Rakuten-Kobo. Znany szerzej jako producent czytników Kobo. Walka z Amazonem nie byłaby możliwa bez porządnych czytników zintegrowanych z niemieckimi księgarniami. O atrakcyjności oferty stanowią także stacjonarne sklepy z księgarzami służącymi fachową pomocą nie tylko w sprawie wyboru książek ale i na temat korzystania z czytników. Z takiej pomocy korzystają zwłaszcza starsze osoby.
Ekosystem Tolino to także aplikacje mobilne
Od czasu moich wcześniejszych recenzji modeli Tolino, w ofercie sojuszu pojawiły się dwie nowości. Pierwsza z nich to obsługa audiobooków przez mobilną aplikację (nie ma tego w czytnikach) oraz abonamentowy dostęp do (wypożyczalni) e-booków. Mobilna aplikacja umożliwia bezproblemowe nabywanie książek w wersji audio oraz ich odsłuch. Wypożyczalnia e-booków nazywa się Tolino Select. Oferta nie wydaje się jakoś specjalnie atrakcyjna. Za 9,90 EUR miesięcznie można uzyskać czasowy dostęp do czterech z wyselekcjonowanej (przez księgarzy) co miesiąc innej oferty 40 książek. Nie podejmuję się oceny atrakcyjności dostępnych tytułów, ale nie są to tylko same nowości.
Podsumowując, warto podkreślić, że ekosystem Tolino (głównie synchronizacja z chmurą) działa bardzo sprawnie. Brakuje ewentualnie bezpośredniej przesyłki książek na czytnik (jak w czytnikach Kindle lub PocketBookach), ale przesyłka przez chmurę sprawdza się.
Tolino Epos od strony konstrukcyjnej
Czytnik swoim wyglądem nawiązuje do wcześniejszych modeli z rodziny Tolino (linia Tolino Vision). Już na pierwszy rzut oka wygląda bardzo ładnie i solidnie. Z czasem, to pierwsze wrażenie na szczęście nie słabnie.
Tolino Epos (po lewej) i Tolino Vision 3 HD (po prawej)
Dziś wodoodporność nie jest najważniejszą cechą, wyróżniającą droższe czytniki Tolino. Warto pamiętać, że także Epos powinien wytrzymać nie tylko kontakt z wodą ale i zanurzenie. Osoby czytające np. w wannie lub wilgotnym czy zapylonym otoczeniu powinny ten model wziąć pod uwagę.
Czujnik wywołujący ekran domowy umieszczony jest poniżej ekranu
Obudowa wykonana jest z przyjemnych w dotyku materiałów o bardzo dobrej jakości. Czytnik ma płaski front, ale na szczęście dodatkowa warstwa nad ekranem nie wpływa negatywnie na jakość obrazu. Na froncie, pod ekranem, umieszczony jest sensor wywołujący ekran startowy. W ustawieniach można zdefiniować, czy wystarczy do tej czynności krótkie dotknięcie czy trzeba go chwilę dłużej przytrzymać. Ma to zapobiegać przypadkowemu zamykaniu książek z powodu lekkiego muśnięcia czujnika palcem. Takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce.
Gumowany brzeg i tył obudowy jest przyjemny w dotyku
Brzegi i tył obudowy są gumowane, co daje pewniejszy chwyt urządzenia. Niestety, między frontem a brzegiem jest szczelinka, w którą wpychają się na potęgę różne paprochy. Pod tym względem Tolino Epos (przynajmniej mój egzemplarz) jest mniej starannie wykonany niż poprzednie modele o identycznej konstrukcji (testowałem Tolino Vision 2 i Tolino Vision 3 HD). W recenzowanym modelu nie ma możliwości zmiany stron poprzez stuknięcie w tylną część obudowy, co znamy w wcześniejszych modeli firmy.
Szczelina między ekranem a obudową moim zdaniem jest zbyt szeroka, ciągle wpadają w nią jakieś paprochy
W dolnej krawędzi obudowy znajdziemy gniazdo microUSB. Służy ono do ładowania akumulatora jak i przesyłania plików przez kabel USB. W górnej krawędzi obudowy umieszczono dwa fizyczne przyciski. Jeden z nich włącza urządzenie, drugi – wbudowane oświetlenie. Klawisze nie są zbyt dobrze wyczuwalne, ale znając ich umiejscowienie można nawet w ciemnościach spokojnie włączyć czytnik oraz oświetlenie. Dwa fizyczne przyciski w górnej krawędzi to w sumie dobry pomysł, sprawdza się w praktyce.
Dolna krawędź obudowy zawiera gniazdo microUSB, dołączony do urządzenia kabel można podłączać nie martwiąc się gdzie góra a gdzie dół wtyczki
Podsumowując, Tolino Epos kontynuuje niezły wygląd poprzedników, ale pod względem wykonania trochę odstaje od bardzo wysokiego poziomu do jakiego jestem przyzwyczajony choćby po recenzji Tolino Vision 3 HD.
Tolino Epos – nowy ekran i nowe oświetlenie
Tolino Epos jest pierwszym czytnikiem tej marki z ekranem większym niż 6 cali. W czytniku zastosowano papier elektroniczny o przekątnej 19,81 cm (7,8”). Zastosowany E-Ink Carta ma rozdzielczość 1872×1404 pikseli i największą dostępną w tym momencie gęstość 300 pikseli na cal (ppi). Ekran recenzowanego Tolino sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Zarówno wypełnienie tekstu czernią jak i kontrast pomiędzy tłem a tekstem jest na najwyższym poziomie. Również zmiana stron odbywa się płynnie i prawie niezauważalnie dla czytelnika. Jakość tekstu to bez wątpienia ważny atut recenzowanego czytnika.
W ustawieniach urządzenia można zdefiniować, kiedy będzie następowało pełne odświeżenie strony. Do wyboru jest opcja co jedną, kilkadziesiąt lub sto stron. Można też wybrać „nigdy”, z czego skwapliwie skorzystałem i nie żałuję. Nie przeszkadzają mi artefakty charakterystyczne dla ekranów z papieru elektronicznego (choć można je niekiedy dostrzec na zdjęciach wyświetlanych w tekście e-booka).
Równomierność wbudowanego oświetlenia nie wzbudza moich zastrzeżeń. Zapewne wraz ze wzrostem powierzchni ekranu trudno jest zapanować nad cieniami czy przebarwieniami, ale w przypadku recenzowanego Tolino problem jest minimalny. Można się domyślać, że LEDy ukryto pod ramką w dolnej części (tak, są tam lekkie cienie), ale głowy bym już za to nie dał. Również umieszczenie w górnej krawędzi ramki wyłącznika oświetlenia jest bardzo dobrym pomysłem. Zdecydowanie upraszcza to załączanie i wyłączanie oświetlenia czy to w dzień czy choćby w ciemności.
Porównanie regulacji temperatury barwowej w czytniku Tolino Epos (po prawej) i Nook Glowlight 3 (po lewej) przy połowie natężenia poziomu oświetlenia. Od góry: barwa ciepła, barwa neutralna i zimna
Tolino Epos posiada regulację temperatury barwowej oświetlenia ekranu. To wciąż dość nowa funkcja, którą znajdziemy jeszcze tylko w czytnikach Kobo, PocketBook oraz najnowszym Nooku. Jej zaletą ma być swobodna regulacja od światła ciepłego (bardziej odpowiedniego podczas czytania po zmroku) do zimnego (lepszego do czytania w dzień). Porównanie zakresu regulacji temperatury barwowej w Tolino wypada niekorzystnie w porównaniu z konkurencją. W innych czytnikach obecnych na rynku, spektrum zaczyna się od barwy zbliżonej do bursztynowej, a w recenzowanym modelu najcieplejsza barwa wpada raczej w odcień żółtawo-zielonkawy. Daleko tu do ciepłoty, której bym się spodziewał np. chcąc czytać po ciemku. Drugi koniec zakresu regulacji w Tolino także jest raczej neutralny niż zimny. Nie wygląda to źle, ale dość wyraźnie odbiega od możliwości oferowanych przez konkurencję. Zakres regulacji jest wyraźnie widoczny tylko przy dużym natężeniu (jasności) oświetlenia).
Przy pełnej mocy oświetlenia “ciepłota” jest już znacznie lepiej widoczna (po lewej Tolino Epos, po prawej Kindle Voyage)
Podsumowując, pod względem jakości tekstu ekran jest po prostu śliczny. To bardzo mocna strona czytnika. W przypadku oświetlenia, wygląda to trochę tak, jakby Tolino koniecznie chciało się pochwalić nową funkcją, ale wyraźnie coś nie pykło.
Już dziś zapraszam na drugą część recenzji, która ukaże się wkrótce.
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1650648/tolino-epos-recenzja-pierwszego-czytnika-tolino-z-ekranem-7-8
13 Tuesday Mar 2018
Posted PocketBook
inWe Wrocławiu trwa właśnie Ogólnopolska Olimpiada Kreatywności „Destination Imagination”. Miło mi było spotkać i tutaj ekipę reprezentującą… czytniki.
Ceremonia otwarcia Ogólnopolskiej Olimpiady Kreatywności Destination Imagination (Wrocław, 11 III 2018 r.)
PocketBook swoimi działaniami we Wrocławiu wspiera młodzież biorącą udział w zawodach. Firma jest jednym ze sponsorów imprezy i ufundowała m.in. nagrody w postaci czytników. Ale, co ważniejsze, w czasie Olimpiady zorganizowano także warsztaty w postaci „wyzwania językowego” (nawiązującego do wyzwań w ramach Olimpiady).
Ogłoszenie o warsztatach PocketBooka (źródło: http://www.kreatywnosc.pl)
Zespoły zgłoszone na warsztaty, rozwiązują językowe łamigłówki oraz mają wykazać się kreatywnością w układaniu opowieści bazujących na dostarczonych przez organizatora tekstach. A teksty bywają przecież także w czytnikach…
Warsztaty w toku (Wrocław 2018 r.)
Również najmłodsi uczestnicy olimpiady (którzy słowem pisanym jeszcze dobrze nie władają) mieli szansę przyłączyć się do zajęć (Wrocław 2018 r.)
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1650053/pocketbook-wspiera-kreatywnosc-we-wroclawiu
12 Monday Mar 2018
Posted Amazon Kindle, Czytniki, Poradnik
inPrzy okazji wpisu na temat wgrywania książek do czytników Kobo, postanowiłem sprawdzić, czy podobnie zadziała to z czytnikami Kindle. Nie pomyślałem o jednym ze sposobów, który działa z czytnikami Kobo podczas pisania tekstu “Jak wgrać książki do czytnika Amazon Kindle?“. Czas uzupełnić tamten wpis.
Kabel USB OTG (na zdjęciu to ten czarny) umożliwia podłączenie czytnika Kindle do urządzenia mobilnego
Czytniki Kindle mogą działać w trybie pamięci zewnętrznej, gdy zostaną podłączone do urządzenia mobilnego. Daje to szanse wgrania e-booka, gdy nie mamy do dyspozycji komputera i niemożliwe jest pobranie książki z chmury na przykład przy użyciu czytnikowej przeglądarki. Nie jest to może sytuacja częsta, ale jestem w stanie wyobrazić sobie deszczowe lato nad Bałtykiem. Za oknem leją się strugi deszczu a kolejne cumulonimbusy przewalają się na wyciągnięcie ręki po niebie. W sprzedaży pojawia się nowość, księgarnie, które sprzedają e-booka nie wysyłają bezpośrednio na adres czytnika Kindle a nie da się zakupionej książki pobrać ze sklepu korzystając z przeglądarki WWW obecnej w czytniku. A może odwiedzi nas znajomy, który ma książki w telefonie i chciałby je nam udostępnić…
Podłączony czytnik widoczny jest w smartfonie jako “nośnik USB”
Tu może się pojawić ratunek w postaci tabletu lub telefonu. One zazwyczaj znacznie lepiej radzą sobie ze stronami WWW. Można więc pobrać zakupiony plik do pamięci urządzenia mobilnego i podłączyć czytnik przy użyciu kabla USB. Tu niestety trzeba pamiętać, że potrzebny jest specjalny kabel (przejściówka) USB OTG. Dzięki niemu można podłączać np. do smartfonów pamięci przenośne. Przyłączony w ten sposób czytnik Kindle będzie także udostępniał swoją pamięć wewnętrzną. Zwykły menedżer plików działający w smartfonie pozwoli skopiować potrzebny plik MOBI do katalogu Documents. Po bezpiecznym wysunięciu czytnika, książka będzie widoczna w biblioteczce.
Opisany trudno mi polecić jako podstawowy dla pozyskiwania e-booków do czytnika, ale awaryjnie może się komuś przydać.
Tu znajduje się pełna wersja wpisu “Jak wgrać książki do czytnika Amazon Kindle?“
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1649762/jak-wgrac-ksiazki-do-czytnika-kindle-z-urzadzenia-mobilnego
11 Sunday Mar 2018
Posted Amazon Kindle, Czytniki
inPo cichu, bez specjalnego szumu, w japońskim oddziale Amazonu zmieniono ceny czytników Kindle. I jest to zmiana korzystna dla klientów. Obniżka nie jest spektakularna, ale jednak. Kindle Paperwhite 3 oferowany jest teraz o 1000 JPY taniej (ok. 33 PLN). Dotyczy to wszystkich wersji, również edycji „manga” i tych z reklamami.
W zeszłym roku cena Kindle Paperwhite 3 w japońskim Amazonie wynosiła 14 280 JPY (źródło: amazon.co.jp)
Samą zmianę zauważyłem przy okazji opisywania nowej wersji modelu marki Kobo – Kobo Aura One Manga Edition. Pojawił się on w grudniu na japońskim rynku jako odpowiedź na wprowadzoną rok wcześniej „mangową” wersję Kindle Paperwhite 3. Najwyraźniej teraz Amazon odpowiedział obniżką ceny swojego najpopularniejszego czytnika. Nie jest to coś zupełnie nowego. W czasie, gdy opisywałem japoński rynek czytników, urządzenia Amazonu miały tam bardzo konkurencyjne ceny (wpis: „Japoński rynek czytników książek elektronicznych”). Żaden inny Amazon nie sprzedawał ich taniej. Był to czas silnej rywalizacji o japońskich czytelników pomiędzy urządzeniami Kindle, Kobo i Sony. Po wycofaniu się Sony z rynku czytników książek, zmalała także konkurencja i zmienił kurs jena. Różnica ceny czytników Kindle pomiędzy Japonią i resztą świata nie była już tak znaczna. Dzięki ostatniej obniżce cen, znowu się to trochę zmieniło.
Nowa cena Kindle Paperwhite 3 w Japonii jest o 1000 jenów niższa (źródło: amazon.co.jp)
Od dawna czytniki Kindle są tańsze na rynku niemieckim niż w pozostałych krajach europejskich, co wynika z silnej konkurencji ze strony sojuszu Tolino. Czyżby Rakuten-Kobo także zaczął deptać mu po piętach? Być może sprawcą tego jest nowy Kobo Aura One – wodoodporny czytnik z większym ekranem i regulowaną temperaturą barwową wbudowanego oświetlenia. Nie spodziewam się, aby to miało jakiś wpływ na ceny czytników w Europie.
Parametry „mangowych” wersji czytników na rynku japońskim
Kindle Paperwhite 3 Manga Edition |
Kobo Aura One Manga Edition |
|
ekran (przekątna) |
15,2 cm (6”) |
19,81 cm (7,8”) |
ekran [piksele] |
E-Ink Carta 1448×1072 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1872×1404 (300 ppi) |
płaski front |
nie |
tak |
ekran dotykowy |
tak |
tak |
wodoodporność |
nie |
tak |
wbudowane oświetlenie |
tak |
tak |
regulacja temperatury barwowej oświetlenia |
nie |
tak (ComfortLight PRO) |
pamięć wewnętrzna [GB] |
32 |
32 |
procesor [GHz] |
1,0 |
1,0 |
masa [g] |
205 |
230 |
wymiary [mm] |
169 × 117 × 9,1 |
195,1 × 138,5 × 6,9 |
fizyczne przyciski zmiany stron |
nie |
nie |
kolor obudowy |
czarny, biały |
czarny |
dodatkowe uwagi |
integracja z chmurą Amazonu, dostępna tańsza wersja z reklamami, bardzo szybkie kartkowanie |
zintegrowana usługa Pocket, szybkie kartkowanie |
premiera rynkowa [rok] |
2016 |
2017 |
cena katalogowa |
17 280 JPY (ok. 555 PLN) |
26 800 JPY (ok. 870 PLN) |
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1649555/czytniki-kindle-na-stale-tanieja-w-japonii
10 Saturday Mar 2018
Posted calibre, Czytniki, PocketBook
inPosiadacze najnowszego i największego PocketBooka mogą już cieszyć się wsparciem programu Calibre. W wydanej właśnie wersji 3.19, autor dodał obsługę PocketBooka InkPada 3. Ponadto aktualizacja umożliwia m.in. dodawanie ikonki wirtualnej biblioteczki do paska menu, wprowadzono także kilka poprawek.
W Calibre od wersji 3.19 dodano wsparcie dla najnowszego PocketBooka
Przypomnę, że calibre to bezpłatny program do zarządzania e-bookami. Polecam go każdemu, kto ma kłopot z zapanowaniem nad swoim księgozbiorem w wersji elektronicznej. Poza katalogowaniem i przeszukiwaniem księgozbioru ma jeszcze wiele innych funkcji, które przydają się nawet zaawansowanym użytkownikom. Można też z powodzeniem korzystać z niego do konwersji książek na inne formaty. Choć ta funkcja akurat jest krytykowana za nadmiar kodu, który jest generowany przez calibre. Jest to program, którym warto się zainteresować.
Program można pobierać ze strony autora. Dostępne są wersje:
– MS Windows 32bit (instalacja przenośna);
– macOS;
– Linux.
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1649383/pocketbook-inkpad-3-od-wczoraj-wspierany-przez-calibre
09 Friday Mar 2018
Posted E-booki
inKusząco wyglądającą ofertę otrzymali właśnie czytelnicy we Francji. Jej autorem jest wypożyczalnia Youboox wraz z nowym partnerem. Firma specjalizuje się w abonamentowym dostępie do książek, komiksów i prasy w wersji elektronicznej. Na francuskim rynku obecna jest od 2012 roku. Choć działa na terenie Francji, ok. 20% jej klientów pochodzi z Ameryki Północnej i tyle samo z Afryki. Dwa lata temu wypożyczalnia osiągnęła milion zarejestrowanych użytkowników.
Youboox oferuje abonamentowy dostęp do francuskojęzycznej literatury w wersji elektronicznej (źródło: youboox.com)
Miesięczny dostęp do wypożyczalni kosztuje obecnie niecałe 9,99 EUR (ok. 42 PLN). Przy dłuższych umowach, cena (za miesięczny dostęp) trochę spada. Roczny abonament to koszt 69,90 EUR (ok. 295 PLN). Część biblioteki dostępna jest bezpłatnie przez przeglądarkę WWW. Płatny dostęp zapewniała aplikacja mobilna. Do tej pory brakowało dostępu przez czytnik książek. Ale właśnie Youboox rozszerzył ofertę o czytanie także na takich urządzeniach. Do tego zaoferował nabywcom czytników roczny dostęp do księgozbioru bez dodatkowych opłat.
Im dłużej, tym taniej za miesiąc (źródło: youboox.com)
Aby bezpłatnie skorzystać z rocznego dostępu do oferty wypożyczalni należy spełnić jeden warunek. Trzeba w Youboox kupić czytnik książek. Co prawda kosztuje on wtedy 30 EUR drożej niż w sklepie, ale dochodzi wspomniany rok bezpłatnego abonamentu. Jak łatwo policzyć, kupując czytnik i korzystając z rocznego abonamentu, Francuzi mogą zaoszczędzić ok. 90 EUR. Oferta jest tym bardziej atrakcyjna, że nie trzeba podpisywać długoterminowego zobowiązania. Opłata za dostęp jest pobierana co miesiąc automatycznie, ale abonament można zakończyć w każdej chwili.
Oferta z czytnikiem zawiera rok abonamentu Youboox (źródło: youboox.com)
Czy jest jakiś haczyk? Tak, jak zawsze 🙂 Otóż wspomniane czytniki to wyłącznie inkBook Classic 2 oraz inkBook Prime. Za ten pierwszy trzeba w ofercie zapłacić 99 EUR a za drugi – 149 EUR. Najwyraźniej ArtaTech wykorzystał doświadczenie zdobyte podczas współpracy z Legimi i zdecydował się spróbować swoich sił za granicą także z innym partnerem.
Czytniki bez dostępu do wypożyczalni oferowane są w oficjalnym sklepie trochę taniej (źródło: youboox.store.inkbook.eu)
Czytniki powiązane z ofertą francuskiej wypożyczalni można kupić w sklepie youboox.store.inkbook.eu, który należy do firmy Arta Tech Pawel Horbaczewski. W ofercie występuje jednak podział ról. Pytania dotyczące wypożyczalni Youboox można kierować po francusku (do księgarni), ale już w na przykład sprawie wadliwych czytników trzeba pisać po angielsku (do ArtaTechu).
Podsumowanie
Czytniki inkBook szerzej obecne są na rynkach krajów europejskich. W zeszłym roku (w ofercie wypożyczalni Legimi) trafiły do Niemiec, a teraz (w ramach wypożyczalni Youboox) do Francji. Oby podniosło się również do europejskiego poziomu to na co narzekają polscy użytkownicy – jakość sprzętu i obsługa klienta.
Original post:
cyfranek.booklikes.com/post/1649299/kto-by-nie-chcial-przez-rok-wypozyczac-e-booki-za-darmo